Moje sposoby na kolki
Ratunku - kiedy to się wreszcie skończy , kiedy On przestanie płakać!!!!!!!!!!!!!!
Okres kolkowy był dla nas czasem bardzo trudnym i długim .Wszystkie niemowlęta czasem płaczą i marudzą , ale mój synek przerósł chyba wszystkich. Płakał i płakał godzinę po godzinie , tydzień po tygodniu stawaliśmy na głowie , żeby temu zaradzić a tu nic nie pomagało .Płacz nasilał się koło 17 po godzinnym noszeniu na rękach synek uspokajał się na chwilę a już po kilku minutach zaczynał krzyczeć ze wzmożoną siłą.
Istnieje wiele sposobów radzenia sobie w takich sytuacjach, ale w naszym przypadku nie sprawdzały się żadne. Na początku stosowaliśmy Espumisan i przez dokładnie trzy tygodnie było super , ale wszystko co dobre szybko się kończy i w naszym przypadku tak się stało synek uodpornił się i kolki znów zaczęły nam towarzyszyć a raczej przewracać nasze życie do góry nogami. Przeczytałam chyba wszystkie możliwe fora i wypróbowałam dostępne dla dzieci środki pomagające przy kolkach i co NIC! porażka szkoda mi siebie a jeszcze bardziej synka który zwyczajnie cierpiał .
Aż pewnego cudownego dnia koleżanka poradziła mi SAB SIMPLEX dodam, że Niemiecki .Wszystko działo się szybko telefon do koleżanki która mieszka w Niemczech i po paru dniach specyfik był już u nas w domu i zdarzył się cud dolegliwości kolkowe minęły a wraz z nimi zaczoł pojawiać się uśmiech zarówno u synka jak i rodziców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz